Pomysł powstał, kiedy u Maksa w szkole zawisło to ogłoszenie:
Nie mając jeszcze pewności jak będzie wyglądała cała szopka, zrobiliśmy żłóbek z wykałaczek i Jezuska z modeliny:
Następnie z masy solnej powstały inne figurki (Maria, Józef, aniołki i baranki), które wylądowały w piekarniku w celu wygrzania się i wyschnięcia.
Zbudowaliśmy dla nich grotę z gazet (ekologicznie i ekonomicznie) moczonych w roztworze wody z klejem do drewna. Po wyschnięciu grota została pomalowana, dodaliśmy też światełko. Wystarczy złączyć kabelki (widoczne na trzecim zdjęciu po lewej stronie na dole) i Jezusek ma jasno ;)
W następnej kolejności powstali z kolorowego papieru pasterze i trzej królowie oraz krówki z modeliny. Mieszkańcy groty zostali pomalowani farbami. Zrobiło się kolorowo, od razu weselej :)
"Plecy" całej kompozycji, to tektura wycięta w kształt choinek, pomalowana plakatówkami i ozdobiona srebrnymi gwiazdkami oraz trójwymiarową "Gwiazdą nad Betlejem" - zgodnie z tytułem konkursu.
W trakcie prób ustawiania postaci Maks stwierdził, że pasterzom potrzebne jest ognisko. Zrobiłam więc maleńkie ognisko, mniejsze niż pudełko zapałek :)
Jeszcze kilka drzewek i krzaczków z prawdziwych gałązek, dwie różowe świnki, sztuczny śnieg i gotowe :)
Tak prezentuje się szopka wykonana przez Maksa z pomocą reszty rodziny:
Polecamy wszystkim tradycyjną, rodzinną, wspólną budowę szopki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz