Organizator przywitał nas po staropolsku, każdej załodze wręczając chleb z herbem Jędrzejowa.
W piątek wieczorem padał deszcz, co było jedynym słusznym momentem na padanie, bo czas spędzaliśmy pod dachem Opactwa Cystersów, zwiedzając klasztor i słuchając koncertu organowego.
W sobotę rano wypogodziło się na tyle, że mogliśmy się udać na fantastyczną wycieczkę do Muzeum Wsi Kieleckiej, do Tokarni. Park Etnograficzny w Tokarni można zwiedzać od 1977 roku. Możemy w nim podziwiać chaty, a nawet całe wioski z różnych regionów Kielecczyzny. Nie sposób opisać wszystkiego co widzieliśmy, zachęcam więc do odwiedzenia MUZEUM osobiście. Mnie najbardziej oczarowały domki z dachami krytymi słomą, stary sklepik, apteka i szkoła. Młodsi uczestnicy wycieczki czuli się jak w bajce, starszym przypomniały się wakacje u babci na wsi...
Wnętrza starych, wiejskich domów pozwalają sobie wyobrazić, jak się kiedyś żyło, co było ważne dla ich mieszkańców, co im się podobało...
Wśród dzieci największy entuzjazm wzbudziły żywe zwierzęta na podwórku...
... a niektórym najbardziej podobał się areszt śledczy ;)
Następnie pojechaliśmy do Chęcin, gdzie każda wycieczka standardowo
zwiedza zamek. My z przewodnikiem zwiedziliśmy miasto i
dowiedzieliśmy się wielu nowych, ciekawych rzeczy o Chęcinach i
okolicy.
Wieczorem było ognisko, pieczenie kiełbasek i wspólne śpiewanie. Organizatorzy zadbali o nastrój i teren został oświetlony płonącymi pniakami.
W niedzielę został przewidziany czas na zajęcia indywidualne, co
stworzyło okazję do... zestawienia stołów i wspólnego biesiadowania
przy kawce, ciastach i domowych nalewkach :)
Z niektórymi załogami spotkamy się za cztery tygodnie w Krakowie
(zapraszam serdecznie na IV Smoczy Zlot, który odbędzie się w dniach
16-18 października) z niektórymi dopiero wiosną 2016...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz