niedziela, 1 czerwca 2014

Archiopactwo w Jędrzejowie

Weekend zaczynał się dokładnie tak jak dwa tygodnie temu, ale i tym razem chmury nas nie wystraszyły...





Ostatnie dni maja oraz Dzień Dziecka spędziliśmy w gronie ludzi ,z którymi czas zawsze płynie bardzo miło, ale zbyt szybko...
Tym razem spotkaliśmy się na polu campingowym przy Klasztorze oo. Cystersów w Jędrzejowie.
Pole wielkie i świetnie przygotowane (minusem podczas upałów może być barak zacienionych miejsc, ale jak wspomniałam wcześniej upały nam nie groziły), czyste sanitariaty, piękna okolica,  prześliczny klasztor.

W piątek zjazd załóg i miłe powitanie przez Opata i Władze Miasta, chlebem i kiełbasą, którą później upiekliśmy na ognisku integracyjnym (mieliśmy dyspensę i kiełbasę jedliśmy "legalnie" w piątek).




W sobotę rano (pogoda znacznie się poprawiła) wyruszyliśmy na wycieczkę. Najpierw spacer, później kolejka i piknik z zespołem Grześki. Wszyscy powinniśmy się od Grześków uczyć jak się cieszyć życiem i bawić mimo przeciwności losu, mimo choroby...









Dodatkową atrakcją była jazda wozem ...




... oraz  prawdziwy wychodek :)


Po powrocie na pole kempingowe dostaliśmy grochówkę z kuchni polowej i tańczyliśmy do późnego wieczora...













Dziś Dzień Dziecka :) Poza Mszą w Klasztorze i konkursami oraz zabawami dla dzieci, wybraliśmy się na rekonstrukcję historyczną zamachu na Kappa. Było to tak realistyczne, że niektóre dzieci się bały.









Na koniec, na kemping, przyjechała Policja i woziła dzieci radiowozem :)


Popołudniu spakowaliśmy się i rozjechaliśmy w różne strony Polski, do domów.
Oby więcej takich spotkań :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz