Jak wspomniałam, podróżujemy przyczepą. Odpowiada nam karawaning, sami wybieramy widok za oknem, miejsce na kempingu, sąsiadów i czas jaki w danym miejscu zostaniemy.
Oczywiście do Australii naszej Lalooni (to imię nadał przyczepie poprzedni właściciel i tak zostało) nie zabieramy, ale chcę ją przedstawić, tym, którzy jej nie widzieli.
Ja już ją gdzieś widziałem....
OdpowiedzUsuń