Sobota.
Rano spacer w pobliże laguny, widzimy ślady strusia i biegające króliki.
Po śniadaniu jedziemy w stronę Port Campbell. Po drodze wstępujemy na przystań, gdzie odkrywam nowy gatunek koali :)
Punkt widokowy Worrnabool. Zimą można tu zobaczyć wieloryby, teraz w Australii jest lato, więc zostaje nam widok wybrzeża.
Docieramy do Great Ocean Road i tu wreszcie wiemy, co znaczy piękno natury :)
Zostajemy w Port Campbell na dwie noce, domki są „wypasione” tylko internet słaby i limitowany :( Dodawanie zdjęć to spore wyzwanie, a tak bardzo chcę Wam pokazać jak tu pięknie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz