Sobota.
Przejechaliśmy ponad 530 km, aby z
Hamilton wrócić w okolice Adelajdy.
Opuszczając stan Victoria widzieliśmy
jak natura odradza się po często występujących w tych rejonach
pożarach. Na spalonych pniach wyrastają pióropusze traw.
Kilkadziesiąt kilometrów jechaliśmy
pomiędzy ciągnącymi się po obu stronach drogi winnicami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz